Sant’Agata - Stromboli - 50Mm
Stromboli - Mesyna - 50Mm
Mesyna - Katania - 45Mm
Katania - Reggio di Calabria - 45Mm
Reggio di Calabria - Sant’Agata - 65Mm
RAZEM - 255Mm
Włochy od lat znane są wszystkim jako kraj dobrego jedzenia, pięknych widoków i imprez do rana. Nie czekaj kolejnych miesięcy aby je odwiedzić, bo ten kraj jest piękny o każdej porze roku. Zobacz jaką trasę dla Ciebie przygotowaliśmy, wskakuj na pokład i daj nam się zabrać w niezapomniany rejs.
Portem z którego wystartujemy będzie mała marina Sant’Agata, leżąca w regionie Sycylia. Jest to urokliwe miasteczko z długim i szerokim nadmorskim bulwarem, który odcina od siebie gorący piasek i morze od codziennego życia mieszkańców. Wędrując nimi dotrzemy do centrum miasteczka, które zostało wzniesione w stylu renesansowym, podobnie jak duma Sant’Agata jaką jest Duomo di San Nicolo. Spacer tym szlakiem przed zachodem słońca to jedno z najpiękniejszych przeżyć, jakich można tu uświadczyć. Z jednej strony życie dzienne zamieniające się w pełny przygód nocny rytm, a z drugiej fale łagodnie wpływające na piasek i powoli wracające w głąb morza, za którym chowa się słońce.
Powszechnie określane jako wybuchowy archipelag bądź skarbem Morza Tyrreńskiego są jednym z najpiękniejszych miejsc na ziemi, a kolor jaki przybiera woda je oblewająca jest hipnotyzujący. Ich pochodzenie wiąże się z inną nazwą określającą te 17 cudów: Wyspy Eolskimi, ponieważ zgodnie z mitologią to właśnie tutaj swoją siedzibą miał bóg wiatrów-Eol. Oby żegluga po jego królestwie była pełna sprzyjających nam podmuchów. Na wszystkich wysepkach dominuje górzysty krajobraz i bujna roślinność w przeróżnych kolorach.
Już po samej nazwie możemy się domyślać, co jest największą atrakcją tego miejsca i co najbardziej wpływa na toczące się tutaj życie. Jedna z najbardziej charakterystycznych wsyp archipelagu będzie przystankiem, w którym czas można spędzić na dwa osoby. Pierwszy łączy przyjemny z pożytecznym i zakłada słodkie lenistwo na tutejszych plażach z czarnym, wulkanicznym piaskiem. Wody, które je oblewają są niezwykle ciepłe i z pewnością kąpiel w nich będzie niezapomnianą przyjemnością. Oprócz plaż, na Vulcano odnajdziemy także położone nieopodal portu błota siarkowe, w których można zażyć leczniczej i odprężającej kąpieli. Która z pań nie marzyła o całodniowym pobycie w SPA? Spokojnie, przygotowaliśmy też coś dla tych, którzy odpoczynek odnajdują w ruchu i podziwianiu pięknych widoków jednocześnie. Miejscowy wulkan mimo swojej aktywności pozwala się zdobywać i ze swojego krateru uczynił najlepszy taras widokowy jaki można sobie wymarzyć. Wprawdzie zdobycie tej żywej góry jest małym wyzywaniem i wymaga determinacji to panorama jaką ujrzymy po zakończeniu swojej wycieczki i satysfakcja płynąca z tego osiągnięcia wynagrodzą nam włożony wysiłek.
Pozostając w magicznym klimacie tego archipelagu przepływamy na największą z wysp – Lipari do jej największego miasteczka o tej samej nazwie. Już z morza będziemy mogli zobaczyć skrawek miasta, ponieważ jego główny plac sąsiaduje z otwartą tonią wodną. To na nim toczy się większość życia zarówno turystów jak i mieszkańców, tutaj można w baśniowej scenerii zasiąść w jednej z restauracji czy kawiarni i rozkoszować się posiłkiem czy też słodkim deserem pośród białych kamienic z ukwieconymi balkonami. Oprócz spacerów w malowniczych sceneriach, kąpieli i opalania się warto też przejść się do zabytkowego centrum miasta by obejrzeć Katedrę Św. Bartłomieja i tutejszy zamek.
Do tego miejsca spływa się tylko z jednego powodu. Gorącego, czasami wybuchowego, trochę przyprószonego kurzem, który przyciąga wszystkich jak magnes. Mowa oczywiście o słynnym Iddu – jednym z najsłynniejszych wulkanów na Świecie, który jest wciąż czynny i uważany za jedną z najaktywniejszych gór tego typu. Wybucha co 10-12 minut jednak w żaden sposób nie utrudnia on życia mieszkańcom, a nawet ułatwia użyźniając tutejsze gleby popiołem. Dlatego niech nie dziwi nas obecność oliwnych gajów dookoła tego wybuchowego urwisa, który przyciąga w swoje okolice i na swój szczyt turystów. Ciekawych świata turystów, którzy nie opuszczają tego miejsca zawiedzeni magicznym spektaklem jaki się tu rozgrywa. Rozgrzana do czerwoności materia rozsypuje się po zboczach wulkanu, po czym ostudzona leniwie opada na podnóże góry. Najpiękniej wygląda to w nocy, kiedy to na ciemnym niebie pojawiają się smugi czerwonej lawy przyczyniając się do nowej nazwy tego miejsca – latarnia morska.
Port łączący Sycylię z Europą do dzisiaj olśniewa swym pięknem mimo tragicznego trzęsienia ziemi w przeszłości. Usytuowane na lekkim wzniesieniu miasto już z daleka staje się widoczne i przyciąga do siebie swoim urokiem. Pozostałości murów obronnych, kolorowe kamienice z lekko opadającymi okiennicami sąsiadują tutaj z nowoczesnymi blokami w równie ciekawych kolorach nadając temu miejscu specyficzny urok. Skarbem miasta jest znajdująca się przy Duomo wieża zegarowa, na której każdego dnia w południe rozgrywa się piętnastominutowy spektakl, prowadzony przez figury ją ozdabiające. Mesyna nie ma bogatej oferty zabytków ale z pewnością oferuje trochę wytchnienia i zachęca do długich spacerów, smacznych obiadów i zakupów w lokalnych sklepikach. Tutejsza oliwa z oliwek jest o niebo lepsza od tej, której możemy uświadczyć w naszych supermarketach. Jej niska cena jest z pewnością dobrym pretekstem do zrobienia małego zapasu.
Po tej sycylijskiej miejscowości wiele osób spodziewa się tłumu turystów, gwaru, pułapek turystycznych i idealnie wypolerowanych ulic i wszystkich budynków. Jednak Katania żyje własnym życiem i nie finansuje go z turystyki, jest raczej bezpretensjonalna i bardzo włoska. To właśnie tworzy urok tego miejsca. Cudowne zabytkowe kamienice, opuszczone place, pałace i pałacyki, kościoły i uniwersytet – wszystko wzniesione w pełnym przepychu barokowym stylu i wszystko to zaniedbane i zakurzone przez sąsiadkę Etnę. Nie odnajdziemy tu miejsc ‘typowo turystycznych’, drogich kawiarni czy miliona sklepów z pamiątkami. Za to na pewno zakochamy się w jednym z największych w Europie klasztorów- klasztorze benedyktynów, w którym obecnie mieści się uniwersytet, w rybnym targu „Pescheria” (Katania słynie z tanich, przyrządzonych po mistrzowsku w lokalnych barach ryb oraz tych świeżych, które kupić można właśnie tutaj) oraz w Zamku Ursino. Nie zapominajmy też, że ta przyprószona pyłem miejscowość słynie z najhuczniejszych nocnych imprez na całej Sycylii.
Będąc w Katani nie można zapomnieć o jej przyjaciółce, która „lekko przyćmiła” to miasto. Jeżeli jesteś zdecydowany aby zobaczyć jeden z najsłynniejszych wulkanów świata, zacznij planować te randkę dużo wcześniej, ponieważ zorganizowane wycieczki prowadzone przez biura turystyczne są znacznie tańsze niż samodzielne wyprawy nieziemsko drogą kolejką. Stoki pokryte pyłem wulkanicznym i zaschniętą lawą pod którą leży śnieg, zapierający dech w piersiach widok na Sycylię i samą Katanię to rzeczy, które raz na zawsze utkną nam w pamięci i będą wywoływały przez długie lata uśmiech na twarzy.
Senne i dość prowincjonalne miasteczko jest naszym kolejnym portem do którego dopłyniemy przez Cieśninę Mesyńską. Wzdłuż brzegów Reggio ciągnie się Lungomare, czyli nadmorska promenada często nazywana najpiękniejszym kawałkiem Włoch. Z wyraźnymi arabskimi wpływami to idealnie miejsce na wieczorny spacer i ostatnie, tęskne spojrzenie na Etnę. Spokojnie, ten deptak nie jest największą atrakcją jakiej tu uświadczymy. Z pewnością w tym włoskim miasteczku, nagroda czeka każdego kto zdecyduje się wstać rano i wraz ze wschodem słońca obejrzy jedyne w Europie zjawisko fatamorgany. Wtedy na nieruchomej tafli wody można obserwować odbicie Messyny dużo bliżej. Dodatkowo, będąc w Reggio di Calabaria koniecznie trzeba odwiedzić muzeum narodowe. Już sam budynek zachęca do wejścia, a wyłowione z morza rzeźby wywrą wrażenie na każdym.
Nasze odkrywanie Włoch zakończymy w tym samym punkcie z którego wyruszyliśmy. Mamy nadzieję, że nie żegnasz się z tym miejscem i żeglugą na długo i wkrótce powrócisz na odkrywanie kolejnych cudów Ziemi.