Kastela - Hvar - 30Mm
Hvar - Korcula - 35Mm
Korcula - Makarska - 35Mm
Makarska - Bol - 18Mm
Bol - Split - 25Mm
Split - Kastela - 7Mm
RAZEM - 150Mm
Dalmacja już od dawna uznawana jest za najpiękniejszą część Chorwacji. Kuchnia, zabytki, cudowna atmosfera roztaczająca się w każdym miasteczku to tylko wstęp do tego co tak naprawdę czyni Dalmację tak wyjątkowym miejscem na ziemi. Oblewające ją Morze Adriatyckie aż prosi abyś odwiedził je jachtem i dał się wprowadzić w ten magiczny świat Dalmacji.
Wybrzeże zatoki Kaszteli przez wieki miało chronić Chorwację przed najazdami od strony morza. Dlatego też mianem Kasteli określamy 7 mniejszych miejscowości pomiędzy Splitem a Trogirem, w których znajdują się ufortyfikowane zamki. Dzisiaj służą one jedynie jako atrakcje turystyczne.
Jedna z miejscowości Kasteli, w której usytuowano sporą marinę, będzie naszym punktem startowym do odkrywania Dalmacji.
Po pierwszych chwilach na morzu odpływamy od stałego lądu i przenosimy się na jedną z Chorwackich wysp – Hvar, do miasteczka o tej samej nazwie. Przez swój kurortowy klimat jest nawet nazywane Chorwackim St. Tropez i jest jednocześnie najbardziej malowniczym miasteczkiem wyspy. Dlatego też, w sezonie letnim port jest przepełniony luksusowymi jachtami i motorówkami, które stanowią kontrast dla starożytnej zabudowy Hvaru. Z powodu dużego ‘oblężenia’ portu, może przydarzyć się nam sytuacja w której miejsca w porcie najzwyczajniej zabraknie. Dlatego trzeba być też przygotowanym na ewentualny postój na kotwicy obok żaglowców lub też przepłynięcie kilku Mm do mariny Palmizana. Sercem miasta jest plac Sv. Stejpana, wokół którego rozsiane są kawiarnie, restauracje i sklepiki, w których odnajdziemy lokalne produkty takie jak wina czy świeże figi. Nie można sobie odpuścić spaceru do ogrodu znajdującego się nad miastem oraz przechadzki wąskimi uliczkami do Twierdzy Spanjol, z której rozpościera się zapierający dech w piersiach widok na miasto i przyległe do niego tereny. W Hvarze znajduje się także jeden z najstarszych na całym świecie Teatrów Narodowych, umiejscowiony w imponującym Arsenale przy rynku. Hvar może się także pochwalić pięknymi kamienistymi plażami, gdzie biel gładkich kamieni ściera się nagle z błękitem Morza. Bez obaw można po niej chodzić bez butów, gdyż kamyki zostały przez morze wyszlifowane do tego stopnia, że wynoszenie ich z plaży objęte jest zakazem. Po zwiedzaniu i spacerowaniu z pewnością każdy będzie głodny. W takiej sytuacji idealnym pomysłem będzie powrót do placu Sv. Stejpana i przycupnięcie w którejś z restauracji. Można tu skosztować tradycyjnych dań, które goszczą na stołach na całym świecie bądź świeżej ryby lub owoców morza z tutejszą oliwą z oliwek i winem. Również wieczorem nie można się tu nudzić. Hvar słynie ze swojego nocnego oblicza, pełnego muzyki i dobrej zabawy płynącej z klubów i starówki.
Pozostajemy przy żegludze pomiędzy wysepkami i docieramy do małej, górzystej wysepki – Korculi i miasta o tej samej nazwie, które jest rzekomym miejscem narodzin słynnego Marco Polo. Wpłyniemy do niego od zachodniej strony, gdyż port po wschodniej stronie jest przeznaczony dla wpływających tu codziennie promów wycieczkowych. Centralnym miejscem w mieście jest bogato zdobiona Katedra Św. Marka, która przyciąga do siebie miłośników architektury. Całe miasto jest perełką Dalmackiej Architektury. Wznoszone z białego kamienia budowle stały się jeszcze bardziej urokliwe przez piętno jakie odcisnął na nich czas i to one głównie łapią za serce wszystkich odwiedzających. Życie toczy się tu leniwie na rynku, który ma kształt szkieletu ryby. Co kilka kroków możemy tu dostrzec gawędzących tubylców i przemykające gdzieniegdzie koty. Te przemiłe stworzenia są częstymi gośćmi rynku. Jak już wcześniej wspominaliśmy, Korcula to prawdopodobne miejsce narodzin Marco Polo. Dlatego ciekawi morskiej historii mogą się udać do domu tego podróżnika, w którym znajduje się poświęcone mu muzeum.
Żeglujemy w stronę stałego lądu i cumujemy w pięknym miasteczku jakim jest Makarska. Tworzą ją przede wszystkim piękne i niezwykle czyste plaże, a także nadmorska promenada otoczona plamami, która jest idealnym miejscem na wieczorne spacery. Jednak te elementy są dość typowe dla Chorwackiej panoramy miasta. W wyglądzie Makarskiej zaskakuje przede wszystkim lekkość z jaką masywne szczyty górskie, często osłonięte w wyższych partiach chmurami, zderzają się, a w zasadzie wtapiają w morski brzeg. Patrząc na to, mamy wrażenie, że jest to zupełnie naturalne połączenie. Jednak gdyby się nad tym głębiej zastanowić nie zawsze leżąc na plaży możemy jednocześnie podziwiać spokojnie uderzające o brzeg morskie fale z jednej strony, a z drugiej górskie grzbiety. Jak widać matka natura też czasami bywa niezdecydowana i nigdy nie przestanie nas zadziwiać. Centrum miasta rozciąga się wokół placu słynnego Chorwackiego poety Andrije Kačića-Miošića, możemy znaleźć tam standardowo restauracje i nastrojowe kawiarnie. W upalne dni warto przejść się tam na lody i spróbować porcji tej wspaniałości. Założę się, że wielu z nas Chorwacja kojarzy się z produkowanymi w domowym zaciszu przeróżnymi trunkami. Można je zakupić u pojedynczych sprzedawców, którzy najczęściej rozstawiają się wzdłuż drogi oraz na tutejszym targu. Targowisko w Makarskiej jest niezwykle bogate, oprócz świeżych ryb i owoców morza można się tu także zaopatrzyć w owoce (szczególnie polecam świeże figi), a także sery domowej roboty. Miłośnicy muzeów będą pozytywnie zaskoczeni przez to piękne miasto, ponieważ nieopodal rynku znajduje się Muzeum Muszli, które gromadzi unikatowe muszle z całego świata. Także tutaj, nocne życie jest niezapomnianym przeżyciem, organizowanym w unikatowych miejscach. Jedynym z nich jest klub Grotta znajdujący się w jaskini, a jego parkiet jest przezroczysty przez co patrząc pod swoje nogi podczas tańca będziemy mogli oglądać morze! Oprócz zwiedzania, jedzenia i zabawy Makarska oferuje także naukę nurkowania w niezwykle czystych wodach Adriatyku bądź przejażdżki skuterem wodnym. Obydwie czynności dostarczają wiele dobrej zabawy.
Ponownie żegnamy stały ląd i przepływamy do jednego z najstarszych i najbardziej urokliwych miasteczek na wyspie Brac. Miasteczko jest słynne przede wszystkim z przestronnej, piaszczystej plaży Zlatni rat, która otula cały cypel pięknie wcinając się w głąb niebieskich wód Adriatyku. Bol ma za sobą bogatą przeszłość, o czym świadczą liczne pomniki i odkrycia archeologiczne, których skutki można podziwiać na każdym kroku. Piękne wąskie uliczki i stare budynki, wokół których odnajdziemy bujną roślinność są jedynie dopełnieniem scenerii tego miejsca. Nie da się nie zakochać w Bolu i jego romantycznej scenerii. Oprócz widoków miasto jest również bardzo rozwinięte pod względem sportowym. Dominuje tu tenis ziemny, w którego można zagrać na licznych kortach rozsianych po mieście. Jednak jak na miejscowość morską przystało odnajdziemy tu także szkoły wszelkich odmian surfingu, których rozwojowi sprzyjają idealne warunki pogodowe, nurkowania, a także mało znanego paraglidingu.
To miasto oprócz pięknych zabytków i starożytnych zamków, które obecnie wtopiły się w nowoczesną zabudowę jest także znane ze swoich mieszkańców. Odznaczają się oni klasą i szykiem, ich ludowe stroje są postrzegane jako najpiękniejsze w całym kraju! Ich drugą cechą charakterystyczną jest fatalne prowadzenie auta… na szczęście jacht oprócz szybkiego przemieszczania się pomiędzy miastami oferuje też bezpieczeństwo od tutejszych kierowców. Miejscem, którego zdecydowanie nie można tutaj pominąć jest Pałac Doklecjana z przylegającym do niego Starym Miastem. Te piękne ruiny z pewnością powiedzą nam trochę o historii miasta, przepychu z jakim tu się żyło w czasach rozkwitu miasta ale także będą stanowiły niezapomnianą scenerię do spaceru. Na tej urokliwej starówce odnajdziemy także sklepiki z lokalnymi specjałami i pamiątkami, a także liczne restauracje z charyzmatycznymi kelnerami, którzy bogatym menu zachęcają do spędzenia wieczoru w ich lokalu i rozkoszowania się kuchnią śródziemnomorską. Miejscem, w którym wieczór będzie jednym z tych niezapomnianych jest Perystyl czyli Pałacowy Dziedziniec. Od zachodu słońca schodzą się tutaj mieszkańcy i turyści licząc na kolejny z niezwykłych koncertów, które są tutaj częstym zjawiskiem. Zakochani w historii i zwiedzaniu z pewnością poczują się jak w raju odwiedzając Katedrę Św. Dujama, będącą najstarszą katedrą na świecie oraz podziwiając zabytkową dzwonnicę o koronkowej fasadzie, z której szczytu rozciąga się cudowna panorama na miasto, port i wybrzeże.
Odkrywanie magii Dalmacji musiało się kiedyś zakończyć. Pełni wspomnień i dobrego humoru ponownie ujrzymy małą urokliwą Marinę Kastela i pożegnamy się z tym magicznym zakątkiem świata.