Na tym rejsie urobisz się w morzu, będziesz siedział na wachcie długimi godzinami, czasu w portach będzie niewiele ale za to odkryjesz piękne zakątki Bałtyckiego wybrzeża. To czego doświadczysz niedostępne jest tym którzy upodobali sobie leżenie na nadmorskiej plaży pośród miliona parawanów. Wybieraj sam czego chcesz!
Gdynia - Kalmar - 170Mm
Kalmar - Sztokholm - 200Mm
Sztokholm - Visby - 125Mm
Visby - Hel - 190Mm
Hel - Gdynia - 10Mm
RAZEM - 695Mm
Każda pora roku jest dobra, by zobaczyć perełkę naszego wybrzeża jaką jest Gdynia. W sezonie na pewno uda się obejrzeć zatłoczony do granic mozliwości Skwer Kościuszki - dla wybranych twardzieli. Wielu z was pewnie nie raz odwiedziło Gdynię i zdążyło odwiedzić wszystkie jej sztandarowe punktu listy zabytków i miejsc wartych odwiedzenia. Ten pierwszy przystanek można więc wykorzystać jako wieczór integracyjny albo skorzystać z faktu, że wszystkie miasta Trójmiasta są położone blisko siebie i wybrać się np. na Długi Rynek w Gdańsku.
Po długiej żegludze i poznawaniu, bądź powracaniu do uroków morza zawitamy u wybrzeży Szwecji. Nagrodą za poświęcony czas będą widoki jakie powitają nas na miejscu. Małe drewniane domki, pomalowane na wszystkie kolory tęczy ściśle do siebie przylegające to jeden z najważniejszych elementów jakie nadają temu miejscu tak specyficzny urok. Znajdują się one w dzielnicy Gamla Stan, która wygląda jakby zatrzymała się w czasie. Oprócz kolorowych domów z ogrodami ta część miasta pokryta jest brukowanymi uliczkami, wzdłuż których ciągną się sklepiki ze szwedzkimi przysmakami. Jednak mimo wszystko zwiedzanie proponuję zacząć od zamku, który na tle innych europejskich budowli tego typu jest unikatowy. Dlaczego? W przeszłości służył jako rezydencja królewska i miejsce, w którym podejmowano wiele ważnych dla ówczesnego świata decyzji. Dzisiaj, władze miasta we współpracy z konserwatorami zabytków uczynili z niego nie kolejne muzeum, lecz przystosowali go do potrzeb społeczeństwa. Jest to miejsce, w którym kręci się filmy, słucha koncertów czy ogląda wystawy abstrakcyjnej sztuki współczesnej. Znajduje się tu także sklepik, którego pracownicy ubrani są w tradycyjne stroje ludowe. Oczywiście zamek ze wszystkimi komnatami można zwiedzić, mając przy tym możliwość dotknięcia niemal każdego eksponatu. Po wspięciu się na wały obronne zamku będziemy mieli niepowtarzalną okazję, by podziwiać Cieśninę Kalmarską i pobliską Olandię.
Sztokholm jak na jedną z większych europejskich stolic przystało, oferuje szeroką gamę zabytków i sposobów na spędzenie wolnego czasu. Niestety nie da się, zwiedzić całego miasta w jeden dzień więc zaoferuję jedynie kilka miejsc wartych odwiedzenia, a wybór pozostawię w Twoich rękach. Wszyscy chyba kochamy kultową „Mamma Mia”, kolorowe fikuśne stroje z długimi rękawami i niezapomnianą do dziś, utalentowaną czwórkę. Oczywiście mowa tu o słynnym zespole Abba, który pochodzi właśnie ze Szwecji. W Sztokholmie powstało ich muzeum, gdzie możemy od początku do końca przejść ich ścieżkę kariery, zwiedzić najczęściej odwiedzane miejsca i odkryć ilu ludzi, tak naprawdę stało za ich sukcesem. Wszystko wzbogacone jest o periodyzację historii ich scenicznych strojów, które wszyscy uwielbiali. W poszukiwaniu klasyki, miłośnicy piękna mogą odwiedzić rezydencję króla i królowej – Drottningholm. Mimo tego, że w jednym skrzydle wciąż rezyduje rodzina królewska, pałac w większości jest udostępniony turystom. Budynek został wzniesiony w stylu renesansowym z barokowym ogrodem, który w małym stopniu przypomina nawet ogrody Wersalu. Nie możemy zapomnieć o Starym Mieście...wysokie kolorowe kamienice i wąskie uliczki to idealna sceneria do spróbowania lokalnych przysmaków w którejś z restauracji. Skoro przeżywamy już naszą wielką morską przygodę, nie można tu pominąć jednego ważnego punktu o tematyce marynistycznej. Jest to istna perełka w kategorii morskich odkryć. Mowa tu o muzeum VASA, który posiada jedyny na świecie zachowany w oryginale XVII wieczny okręt. Jak wiadomo, w tamtych czasach okręty były również pływającymi pałacami dlatego podczas zwiedzania będziemy mieli okazję podziwiać całe wyposażenie statku (w oryginale) rzeczy osobiste załogi oraz komplet żagli.
To miasteczko będzie spełnieniem marzeń każdego turysty. Już od strony morza powita nas średniowieczny wygląd tego miasta, z 3,5km murem obronnym chroniący szeregi jednopoziomowych domków z czerwoną dachówką. Największe miasto wyspy będące jednocześnie jej stolicą, jest zbudowane z sieci wąskich uliczek obok których odnajdziemy urocze kawiarenki, sklepiki z pamiątkami, a nawet imponujące krzewy róż, schowane pomiędzy domkami. Oprócz urokliwych spacerów, na uwagę zasługuje tutaj Gotlandzkie Muzeum Historyczne w Visby. Oferuje ono możliwość poznania historii człowieka od jego powstania, poprzez wszystkie wieki aż do teraz. Rozwija także temat wikingów i ich podróży.
To małe miasteczko będzie naszym ostatnim punktem rejsu przed rzuceniem cum w Gdyni. Wszystko co dobre kiedyś się kończy, także pełni wrażeń i kolorowych wspomnień o miejscach które odwiedziliśmy wracamy do codzienności. Ostatnia noc na jachcie z pewnością będzie okazją do wspomnień o tym co było i planach na kolejne żeglarskie rejsy :-)