NAVIGARECHARTER - REJSY MORSKIE, CZARTER JACHTÓW, ATRAKCYJNE CENY

tel. 0048 603 304 506 email: office@navigarecharter.pl

 

 

Czartery jachtów Włochy Grecja Chorwacja Hiszpania Polska, rejsy morskie. Czarter jachtu Bavaria 46 VAIANA. Rejs morski Bałtyk
Rejs Biograd na Moru - Vis 7 dni. Czarter jachtu z Chorwacji
09 marca 2016

Czarter jachtu dla tego rejsu można realizować z baz: Biorgad na Moru, Marina Mandalina/Szybenik, Marina Hramina/Murter

 

Biograd na Moru - Szybenik - 30Mm

Szybenik - Hvar - 50Mm

Hvar - Vis - 25Mm

Vis - Bisevo - 5Mm

Bisevo - Primosten - 35Mm

Primosten - Tisno - 20Mm

Tisno - Biograd na Moru - 15Mm

RAZEM - 180Mm

 

Rejs Biograd - Hvar - Vis - Bisevo

 

Chyba nie ma na świecie osoby, która nie kochałaby wypoczynku i słodkiego lenistwa. Jeżeli zgadzasz się z tym stwierdzeniem na pewno zainteresuje Cię propozycja niezapomnianego odpoczynku pod żaglami.

 

  • Biograd na Moru

 

Położone w południowej części kanału Pasznam, dawne miasto królewskie będzie naszym punktem startowym. O bogatej przeszłości tego miejsca świadczy przepiękne centrum historyczne z magiczną starówką, która jest wizytówką prawie każdego Chorwackiego miasta. To serce miasta położone jest na półwyspie pomiędzy zatoką Boszana a zatoką Soline i przyciąga swoim blaskiem każdą porą dnia. Po zakończeniu rozładunku można udać się na starówkę by zacząć chłonąć klimat nadadriatyckich miasteczek lub wybrać się na wybrzeże i podziwiać błękit Adriatyku, który będzie naszym małym domem przez te siedem dni.

 

  • Szybenik

 

Witamy w malutkiej perełce Dalmacji! Może to leżące nad rzeką Krka miasteczko nie powita nas morzem białych domków z czerwoną dachówką, jak robią to niektóre większe miasta jednak na pewno oczaruje nas zapach wina, oliwek, lawendy i przyrządzanych na każdym rogu wąskiej uliczki owoców morza. Właśnie w tej mieścinie zaczęła się tworzyć Chorwacja, więc dla mieszkańców tego kraju jest to niezwykle ważne miasto z patriotycznego punktu widzenia.  Po opuszczeniu portu trafimy w sieć urokliwych kamiennych uliczek, ogrodzonych przez strzeliste domy z kamienia. Ta plątanina doprowadzi nas po pewnym czasie do starówki stanowiącej połączenie wpływów Rzymskiego Imperium z renesansem.  Będąc tutaj nie sposób ominąć katedrę Św. Jakuba, wzniesioną w renesansowym stylu bazylikę uznano za jedną z najpiękniejszych w kraju, a w 2009 wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obiekt zbudowany na planie krzyża jest zwieńczony kopułą, a mimo to wciąż wygląda lekko i nie przytłacza swoim rozmiarem. Warto też odwiedzić Twierdzę Św. Mikołaja, który łączy w sobie piękno i elegancję, będąc jednocześnie najbardziej ufortyfikowaną twierdzą w Chorwacji. Szybenik, podobnie jak cała Chorwacja słynie z rozciągających się dookoła winnych wzgórz, które należą do pokoleniowych rodzinnych winnic. Ten trunek jest tutaj mieszanką nut owoców, które są specyficzne dla tego regiony świata. Poczujemy m.in. figi, owoce leśne i gruszki. Najlepiej nabyć go w którejś z lokalnych winnic, gdzie tradycja produkcji przechodzi z ojca na syna od lat bądź w małym sklepiku przy którymś z domostw. Oprócz sfery kulinarnej i turystycznej na tutejszych plażach prężnie rozwija się sport, któremu sprzyja temperatura morza i powietrza. Warto dać się ponieść chwili i spróbować windsurfingu, nurkowania, nart wodnych, a nawet kitesufringu. Oczywiście wszystko obydwa się pod okiem profesjonalistów. W odległości 15 km od miasta znajduje się jeszcze jedna niezwykła atrakcja jaką są wodospady rzeki Krka. W zasadzie jest to ciąg wodospadów podzielonych na 17 kaskad, które są otoczone bujną zielenią okolicznych lasów. U ich podnóża dozwolona jest nawet kąpiel!

 

  • Hvar

 

Naszym kolejnym przystankiem jest urokliwe i zarazem pełne życia miasteczko Hvar, położone na wyspie o tej samej nazwie. Ze względu na jego popularność może się zdarzyć, że będziemy zmuszeni zarzucić kotwicę w malowniczej zatoczce przed portem. Nie jest to nic przerażającego i nie oznacza braku zwiedzania miasta, a pobudza do kreatywnego myślenia i wielu niezapomnianych wieczorów. Kiedy już uda nam się postawić stopę na terenie miasta od razu uderzy w nas kurortowy klimat, przez który czasami to miasto określone jest mianem Chorwackiego St. Tropez. Punktem, którego nie można nie zobaczyć jest Twierdza Spanjola, z której rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na Hvar oraz jego wody przybrzeżne. Na rynku Pjaca, który otoczony jest zabytkowymi kamienicami pomiędzy którymi rozciągają się białe płyty za dnia króluje Katedra Św. Stejpana, lokalne kawiarnie i restaurację, które specjalizują się w kuchni śródziemnomorskiej poprzedzonej tutejszym winem i oliwą z oliwek. Pośród otaczających te starówkę wąskich uliczek odnajdziemy też wiele drobnych sklepików z regionalnymi przysmakami, które z pewnością będą przyjemną pamiątką po powrocie. Wieczorem jednak Hvar zamienia się w jedno wielkie przyjęcie, światła i muzyka królują nad miastem, a tłumy turystów i mieszkańców bawią się wspólnie aż do białego rana.

 

  • Vis

 

Po pełnym wrażeń pobycie w imprezowym Hvarze przepływamy na wyspę Vis, do usytuowanego w malowniczej zatoce Św. Jerzego miasteczka o tej samej nazwie. Tutaj bez żadnych obaw zacumujemy w porcie gdyż jest on jednym  z największych portów Dalmacji. Tutejsza ludność utrzymuje się z rybołówstwa oraz hodowli winorośli. Dlatego też smakosze kulinarni powinni się udać do którejś z restauracji w centrum miasta, by skosztować tutejszej kuchni, która korzysta z lokalnych i świeżych produktów. Jeżeli ktoś czuje się na siłach by konkurować z restauracyjnym jedzeniem może o świcie udać się w głąb portu i kupić te świeże składniki na którymś z kutrów. Cała historia tego miejsca jest zapisana we wszystkich odkryciach archeologicznych, które można podziwiać w otoczony murami obronnymi zabytkowym centrum. Oprócz „magnesów” na turystów odnajdziemy tu także zbudowany  w rzymskim stylu Kościół Św. Jerzego czy Pole Vlaska, czyli ruiny starożytnego rzymskiego teatru. Miłośnicy leniuchowania również się nie zawiodą, gdyż Vis oferuje nam kilka plaż położonych pomiędzy bujną zielenią a lazurem Adriatyku. Zaliczana do ekologicznego rejestru przez otaczające je rafy koralowe Plaża Stoncica otoczona jest ciszą i spokojem jaki oferuje wszechobecna roślinność, a także oferuje piękny widok na tutejszą latarnię morską.

 

  • Bisevo

 

Z lotu ptaka Bisevo wygląda jak szeroki las, które po pewnym czasie zmienia się w piaszczysty cypel, wcinający się klinem w błękit Adriatyku, który jakby ze złości przechodzi w ciemny granat poprzecinany białymi żaglami jachtów. Spokojnie, z lądu wygląda to równie bajecznie. Piaszczyste plaże i typowo wypoczynkowy klimat tego miejsca sprawiają, że nikt nie chce stąd wyjeżdżać. Jednak nie piękne widoki i szeroki wachlarz możliwości uprawiania sportów wodnych jest powodem naszej wizyty. Jest nim dość osobliwe zjawisko, skrywane głęboko w jednej z samotnie stojących w morzu skał. Błękitna Jaskinia powstała w wyniku niszczącej działalności wody morskiej, która pod wymyła w jednym z głazów malutki otwór, który stanowi wrota do niesamowitego spektaklu odgrywanego przez wodę i światło słoneczne. Aby się tam dostać będziemy potrzebować małego pontonu lub łódki z wiosłami, chyba że członkowie załogi będą czuli się na siłach by przepłynąć tam drogą podwodną. Najlepiej udać się do groty około 10-11 rano, kiedy promienie słoneczne wpadają przez szczeliny i zaczynają odgrywać swoją rolę. Woda staje się jasna i niebieska, tworząc przy tym rozmaite wzory na ścianach jaskini. Zapierający dech w piersiach spektakl można oglądać kąpiąc się w „świecącej” wodzie, by jeszcze pełniej czerpać z tego przeżycia.

 

  • Primosten

 

Okrzyknięty mianem najładniej położonego chorwackiego miasta Primosten jest naszym kolejnym punktem na zwiedzanie jachtem Dalmacji. Jego zabytkowa część, a jednocześnie historyczne centrum miasta usytuowane jest na osobnej wysepce, która w przeszłości została połączona ze stałym lądem sztucznie usypanym mostem. To jedyna interwencja jakiej tu dokonano, ponieważ Starówka do dzisiaj zachowała klimat urokliwego średniowiecznego rybackiego miasteczka. W plątaninie wyłożonych białym kamieniem uliczek można odnaleźć oczywiście sklepiki z pamiątkami, których szlakiem dojdziemy do starówki otoczonej przez zabytkowe kamienice. Niby typowy widok Dalmackiego miasteczka, jednak nikt nie zaprzeczy, że każda taka starówka ma swój własny urok i nie można jej pominąć. Tak samo, nie można zapomnieć o słodkim grzechu jaką są tutejsze rekordowo duże porcje lodów. Jak wypoczywać, to w pełnym tego wymiarze.

 

  • Tisno

 

Naszym ostatnim przystankiem przed powrotem do początkowej mariny będzie Tisno, często zwane też „małym-dużym miastem”, które podobnie jak Primosten jest połączone ze stałym lądem mostem. To miejsce ma za sobą bardzo burzliwą przeszłość, którą będziemy mogli odkryć przez eksplorowanie Starego Miasta. Jednym z zabytków, który nosi na sobie ślady tej historii jest pochodzący z Romantyzmu Kościół Św. Marcina położony nieopodal ruin Willi Rusitca. Wszelkie imponujące wille, które można tu zwiedzić są pozostałościami po włoskich rodzinach, które obrały sobie Tisno za swoją wakacyjną destylację. Oprócz obrazów znakomitych malarzy będziemy mieli także okazję poznać tutaj styl życia ówczesnych mieszkańców i porównać go z leniwie toczącym się tu współcześnie życiem. Oprócz tła historycznego Tisno oferuje także aktywny i nie-aktywny wypoczynek na swoich szerokich żwirowych plażach. Jak w całej Chorwacji przy plażach prężnie rozwija się nurkowanie, narty wodne, żeglarstwo oraz wszelkie odmiany surfingu.

 

  • Biograd na Moru

 

Wszystko co dobre kiedyś się kończy.. Tak też jest z naszym małym-dużym rejsem, który mam nadzieję pozwoli Ci lepiej poznać urok Dalmacji i zachęci do częstszych powrotów w te strony świata.